1.12.2012

Inni

Zawsze w naszej egzystencjalnej drodze, pocieszamy się tym co aktualnie nam się podoba lub tym co kiedyś mieliśmy okazję słyszeć, widzieć, czuć - wspomnień czar.

Wpierw dziękuję za zdjęcia :D. Hunter. Koncertowy dzień 29.11.2012 rozpoczął się od właśnie wizyty w Empiku na spotkaniu z zespołem. Kameralnie bo kameralnie ale to znaczy lepiej. 14 osób w bardzo "rodzinnej" atmosferze wysłuchało tego co do powiedzenia, w swój własny indywidualny sposób, miał zespół. Kilka pytań i oczywiście część podpisywania/pozowania. Koncert wypadł jak najbardziej pozytywnie. Królestwo, które nadeszło, zdecydowanie spełniło - na pewno moje - oczekiwania dotyczące nowej płyty. Jedyne czego mi zabrakło to T.E.L.I., które na setliście figurowało - niestety nie zostało zagrane. Pewnie przez jakąś imprezkę, która szykowała się po koncercie - szkoda. Ze zdobyczy mam plakat podpisany przez wszystkich członków zespołu. :) A teraz pomyślmy, czym byłoby nasz życie, gdyby nie nasze wspaniałe wspomnienia. Gdyby nie to, że za każdym razem możemy przypomnieć sobie momenty, które tak bardzo chcemy żeby powróciły. Niestety wspomnienia to wspomnienia a to co chcemy żeby wróciło to jednak chyba nasze marzenia o powrocie do chwil, w których czuliśmy się naprawdę dobrze. Za każdym razem, na pewno każdy z nas oddaje się tej radości wspomnienia swych miłych chwil, niekoniecznie chcąc żeby one wróciły, ale żeby przyszła historia była równie ciekawa i żeby z uśmiechem na twarzy wspominać to co będzie. To powinno dotyczyć tylko pozytywnych odczuć, nie ma sensu wspominać złego, to było - żyjemy tym co jest i ewentualnie tym co będzie. Teraz jest dobrze, może być lepiej, może być ciekawiej, ale to wszystko zależy od podejścia, od spotkanych "przygód" na swojej drodze, ludzi, rzeczy, każdy dzień może być tylko lepszy.

1 komentarz:

  1. Pozytywne zakończenie :) Czasami możemy przeżyć tylko dzięki wspomnieniom tego, co było pozytywne w przeszłości, całe szczęście człowiek jest tak zbudowany, że dużo pamięta. Można to w dobry sposób wykorzystać, no i można oczywiście też w zły, to zależy od indywidualnego podejścia. Klimat na spotkaniu był faktycznie rodzinny, opłacało się przyjść, dzięki za ogarnięcie tego :)

    OdpowiedzUsuń